Truck i Transport     Redakcja.tit@gmail.com

Nie sposób nie zacząć od gratulacji z powodu pracy wykonanej w roku 2020, jako jedyni poprawiliście wyniki sprzedaży…Zresztą nie tylko w Polsce.

Dziękuję bardzo. W ub. roku polski rynek pojazdów użytkowych od 3,5t wzwyż skurczył się o ok. 15 proc., najmocniej ucierpiał segment ciężki powyżej 16t. Ten segment skurczył się o ponad 28% rok do roku. Przy takim rynku zwiększyliśmy nasz udział o blisko 2% odnotowując rok do roku wzrost na poziomie ponad 62 proc. Nie we wszystkich segmentach dynamika była tak wysoka, ale nie zmienia to faktu, że w segmencie lekkim do 7,2t zajęliśmy trzecią pozycję a w segmencie średnim (7,21-16t) zakończyliśmy rok na pozycji drugiej.

Ciągniki na LNG to jakby wizytówka Iveco. jaki był i jaki będzie udział w całej sprzedaży ?

Wynik ubiegłoroczny to sukces pracy naszego zespołu i sukces nowego S-Waya, bardzo dobrze przyjętego przez środowisko transportowe. Nie chodzi tylko o sam produkt, bo praca nad ofertą napędów gazowych zaczęła się już ze Stralisem. Skoro oferujemy wyraźnie droższy produkt , to jasne że trzeba przedstawić rozwiązanie prowadzące do najniższego TCO na rynku. Oprócz tego mamy specjalistów zajmujących się doradztwem np inwestycji w infrastrukturę gazową. Zaufali nam duzi klienci, niektórzy zainwestowali także w stacje. Patrząc z perspektywy europejskiej LNG jest pomostem między dieslem, a ogniwami paliwowymi. Napęd gazowy to rozwiązanie na kolejne 8-10 lat. Niemcy zresztą podtrzymały zwolnienia z podatków od takich napędów do 2023 roku. Podsumowując rok ubiegły, udział pojazdów LNG w naszej sprzedaży sięgnął 60%, cieszy nas fakt, że coraz więcej firm wybiera tą technologię.

Ile dużych samochodów dostarczyliście ub. roku ?

Sprzedaliśmy ponad 600 jednostek, w tym 380 pojazdów LNG, głównie ciągniki siodłowe.

Wasz drugi hit to Daily..?

Tak, dostarczyliśmy wszystko, co dało się wyprodukować z racji ograniczeń w regionie fabryki w Suzzarze. Niemal 5000 samochodów dostawczych plus ok. 100 minibusów. Dużym zainteresowaniem cieszyły się wersje 7 tonowe, sprzedały się w ilości ponad 650 sztuk.

W segmencie dystrybucyjnym nie było już tak ładnie...

To znacznie mniejszy segment a dodatkowo w zeszłym roku spadł o 16 proc.. Mimo tego, znaleźliśmy się w bardzo małym gronie producentów, którzy odnotowali wzrost w tym segmencie. Urośliśmy rok do roku o prawie 7 proc.. Dostarczyliśmy więcej Eurocargo w Polsce, m.in. dla wojska, firm komunalnych i wypożyczalni. I tu dodam, że tylko my oferujemy w tym segmencie pojazdy napędzane gazem ziemnym …

A segment off-road?

Bardzo podobnie jak segment międzynarodowy, dotknięty został prawie 28 proc spadkiem rok do roku. Nas również to nie ominęło, niemniej nasz spadek był nieco mniejszy bo 19 proc.. Dzięki temu zwiększyliśmy nasz udział w rynku do 2,3%. W tym segmencie musimy intensywnie popracować i liczymy, że nowy T-WAY nam w tym pomoże.

Iveco czekało na nowy samochód HD bardzo potrzebny marce. Jak z waszej perspektywy odebrał rynek S-Way’a?

Bardzo dobrze. Warto zaznaczyć, że udział Iveco w rynku pojazdów ciężkich w Europie wzrósł o 2,5 p.p., rzecz dawno nie widziana w UE. To min zasługa wprowadzenia S-WAY. Pojazd podoba się wizualnie, kabina jest bardzo przyjazna kierowcy i większa o metr sześcienny. A z technologią NP zużycie paliwa jest niższe o kilka procent. Jeśli to tego weźmiemy pod uwagę niższy koszt kg gazu ziemnego vs diesel, brak opłat MAUT w Niemczech to oszczędności są bardzo duże. S- Way służy do przewozu towarów, ale to jest też platforma wymiany informacji. Cyfryzacja umożliwia stałą kontrolę pracy pojazdów, przewidywanie zdarzeń, proaktywny serwis i zdalną diagnostykę. Jest też coś dla samego kierowcy, jak np. system DSE oceniający styl jazdy kierowcy by wspierać go w osiąganiu jak najlepszych wyników związanych z ekonomiczną jazdą. To co się wkrótce pojawi na pokładzie S-WAY to np. system sterowania funkcjami pojazdu za pomocą komend głosowych.

Świat ciężarówek znajduje się w rozkroku, bo jeszcze królują diesle ale wy forsujecie LNG, a kilka koncernów zajmuje się wyłącznie elektromobilnością i deklaruje rychłe użycie ogniw paliwowych. 

 Tak, to prawda. celem jest wodór ale dzisiejsze koszty infrastrukturalne i produkcyjne sprawiają, że jest jeszcze sporo do zrobienia by ta technologia była dostępna biznesowo. My również pracujemy wspólnie z NIKOLA nad rozwiązaniami elektrycznymi i wodorowymi. To zdecydowanie przyszłość transportu drogowego. Nie zmienia to faktu, że do tego czasu można skorzystać z alternatywy w postaci gazu ziemnego (LNG) i redukować negatywny wpływ transportu na środowisko. Wykorzystanie napędu akumulatorowego nadchodzi szybkimi krokami, niemniej jesteśmy wszyscy świadomi, że początkowo będzie to rozwiązanie do zadań lokalnych w obrębie miast. Dodam że nasze najnowsze pojazdy LNG przystosowane są do spalania biometanu, więc możemy w takim przypadku mówić o 95% redukcji CO2.

Czy biznes LNG jest opłacalny dla koncernu ?

Tak, to opłacalny biznes dla obu stron. Klienci zyskują pojazdy z mniejszym wpływem na środowisko i bardzo dobrym TCO, my natomiast środki na dalszy rozwój technologii oraz inwestycje w wodór i napędy elektryczne. Jesteśmy w trakcie potężnej transformacji do napędów alternatywnych.

Poza samochodami importerzy zapewniają ich obsługę w serwisach. Jak wyglądał ten dział w Iveco Poland w 2020r. ?

Utrzymaliśmy pełną mobilność flot, nie było żadnego wstrzymania pracy warsztatów. A ponieważ nasi partnerzy serwisowi to prywatni przedsiębiorcy, musieli sobie radzić z kryzysem. Na początku pandemii widoczny był spadek klientów o około 15 proc., zorganizowaliśmy wsparcie, w postaci chociażby przedłużonych terminów płatności. W drugiej połowie roku sytuacja znacznie się poprawiła i wielu z naszych partnerów odnotowało w 2020 r wyższe obroty niż w 2019. Mimo wyjątkowej sytuacji nasi partnerzy nie rezygnują z przygotowywanych inwestycji, których mamy na stole 6. Taki optymizm płynący z sieci jest wsparty także bardzo wysoką oceną jaką w badaniach satysfakcji klienta zajmowały polskie warsztaty na tle europejskich konkurentów. Jestem dumny pracując z tymi profesjonalistami.

No to gdzie staną te nowe serwisy ?

Inwestycje są na różnych etapach zaawansowania więc jest za wcześnie by o nich mówić. To co już teraz mogę powiedzieć, to IVECO będzie reprezentowane w nowych obiektach w Karpinie koło Warszawy, Siedlcach i Żorach.

Daily miało opinię woła roboczego, mocnego i wytrzymałego, ale ostatnio nafaszerowaliście je elektroniką. Czy mu to nie zaszkodzi?

Nie obawiamy się tego. Po pierwsze, legendarna ładowność i wytrzymałość nadal obowiązuje, nic nie tracimy ponieważ obecna generacja Daily to pojazd nadal oparty na ramie. Dzięki temu mamy największa rozpiętość DMC. Po drugie, nowe rozwiązania cyfrowe mają wiele zastosowań. Pomagają w optymalnej eksploatacji pojazdu oraz pozwalają na wykonanie zdalnej diagnostyki bez konieczności odwiedzania serwisu. Z perspektywy klienta to duża oszczędność czasu. Serwis może zdalnie zdiagnozować pojazd i przed pojawieniem się pojazdu w serwisie przygotować odpowiedni zestaw części by w jak najkrótszym czasie wykonać potrzebne czynności. Dla kierowcy pojawiły się liczne systemy asystenckie, które pomagają w tych najbardziej krytycznych sytuacjach, dzięki temu jazda Daily jest przyjemniejsza za sprawą zmian we wnętrzu pojazdu ale też znacznie bezpieczniejsza.

Plany na ten rok to...

Zaskakuje nas obecny, wysoki popyt na samochody. W 2020r., niezależnie od Covid 19, było sporo niepewności związanych z Brexitem oraz Pakietem Mobilności. Teraz to się wyjaśniło i firmy zamawiają sporo pojazdów. Wzrost może być nawet 20-30 proc. a zatem możemy oczekiwać sprzedaży ponad 8000 samochodów użytkowych Iveco.

Obecny rok to również rok premier, pojawi się T-Way, który zastąpi legendarnego TRAKKER-a oraz pokażemy kolejną ewolucję IVECO Daily. Równocześnie prowadzimy wewnętrzny projekt pod nazwą Horizon polegający na wzroście efektywności sieci serwisowej z wykorzystaniem nowych, właśnie wprowadzanych narzędzi cyfrowych. Plany w obecnych czasach trzeba jedna traktować ostrożnie bo np. pojawiły się problemy z surowcami i komponentami do produkcji, a nawet z logistyką ich do fabryk. Zatem pod niektórymi względami rok 2021 może być nieprzewidywalny.

Rozmawiał Aleksander Głuś

Początek strony