Słychać było wiele narzekania, szczególnie na nieregularne dostawy samochodów, ale ostatecznie rok 2021 MAN Polska zamknął z bardzo dobrymi wynikami. Sprzedaż samochodów wzrosła o 29 procent.
Prezes MAN-a Marc Martinez mówił na konferencji podsumowującej zeszły rok, że sprzedali 9250 nowych pojazdów i ponad 2000 używanych, a tym samym Polska stała się dla jego firmy drugim rynkiem, po niemieckim!
To rekord. Ale było ich więcej, np. MAN sprzedał części za 266 mln zł (* wlicza w to usługi własnych warsztatów).
W tym kontekście pojawiła się informacja o zmianach organizacyjnych, a mianowicie utworzeniu nowych regionów handlowych. Martinez odpowiada za region Central East czyli taki klaster, w skład którego wchodzi 8 państw. 5 z nich ma przedstawicielstwa MAN-a, a 3 tylko spółki importerskie. Generalnie w pomyśle chodzi o to, by rynki lepiej rozwinięte i doświadczone wspierały swą wiedzą rynki mniejsze i słabsze.
Dyrektor sprzedaży Bernard Wieruszewski przyznał, że 5124 ciężarówki to dużo, ale że prawdopodobnie sprzedałby o 3 tys. więcej, gdyby fabryki tyle dostarczyły. Wprawdzie przy wyśrubowanym polskim rynku ciężarowym (32 285 pojazdów), MAN musiał zadowolić się umiarkowanym udziałem 15,9 proc., ale w nowej strategii koncernu bardziej od udziałów liczą się wyniki finansowe. Tradycyjnie mocniejszy był niemiecki importer w segmencie podwozi, gdzie zdobył 19 proc. rynku.
Poza samymi wynikami handlowymi, MAN może się pochwalić różnymi innymi sukcesami, jak choćby organizacją cyklu wsparcia kierowców Driver Challenge, w którym jeden z uczestników osiągnął na TGX wynik 18,9l/100km, choć akurat na zestawie z 23 tonami. Dobrze rozwija się usługa wsparcia kierowców przez system szkoleń telecoachingu, w którym porady dostawało 1500 kierowców i przez to mogli obniżać zużycie paliwa. O przygotowaniach do wprowadzenia pojazdów elektrycznych mówił odpowiedzialny za usługi Bartłomiej Ciemiński. Już w 14 lokalizacjach trwają szkolenia personelu i dostosowanie warsztatów do potrzeb elektryków. Niezależnie od tego, sieć rozwija się w sposób organiczny, niebawem zostanie otwarta duża placówka w Zgorzelcu ( warta 30 mln), a w Koszalinie trwa budowa nowego serwisu. Wydarzeniem roku będzie na pewno budowa MAN Top Used w Wolicy, też nakładem ok. 30 mln. Komentując dobre wyniki sprzedażowe sieci, nie sposób było nie wspomnieć o pewnych problemach z regularnymi dostawami np. olejów czy opon, które też mogły się odbijać na wysokości obrotów.
Tak naprawdę, hitem konferencji była wiadomość, że w praktyce handlowcy rozmawiają o dostawach ciężarówek w roku… 2023 ! Popyt na usługi transportowe jest duży, a więc i na nowe samochody. Atutem marki będzie rozbudowywana fabryka w Niepołomicach.