Przez pandemię ilość spotkań i prezentacji mocno spadła, dlatego z dużym zainteresowaniem pojechaliśmy na podsumowanie roku 2021 w Scania Polska.
Najpierw wyniki handlowe. Oczywiście importerzy ciężarówek sięgają właśnie po rekord sprzedaży, ale ilości i wyniki są zaburzone przez braki dostaw nowych samochodów. W tej sytuacji Scania dysponująca siecią 11 dilerów a 40 serwisów, zarejestrowała w 11 miesięcy 4087 samochodów, zatem za dwa tygodnie zapewne wyrówna swój rekord z 2019 roku. Ponieważ jednak cały rynek urósł i prawdopodobnie pobije rekord wszech czasów w postaci 30 tys. trucków, Szwedzi mają „tylko” 15 procent udziału w tym polskim torcie.
Gdy marka miała problem z dostawą takiej ilości ciągników jakie chcieliby kupić przewoźnicy, na osłodę została liderem w podwoziach. To cieszy – przyznał dyrektor sprzedaży Tomasz Cwalina, nie tylko z powodów czysto ekonomicznych, ale i dlatego że potencjalne spadki w tym segmencie mogą się później przekładać na ilość kontraktów w kolejnych latach. Oprócz 915 podwozi na podkreślenie zasługuje ok. 500 samochodów na gaz.
Sieć od dawna jest mocną stroną Scanii. Dotyczy to i siatki 40 warsztatów, z których aż 28 spełnia wymogi placówek ekologicznych, i 435 mechaników. Plan poprawy dostępności usług wymusza zatrudnienie dodatkowych kilkudziesięciu pracowników, proces ten właśnie się zaczyna. Główne kierunki pracy z nimi to rozszerzone szkolenia podnoszące kompetencje. Żeby awansować, np. zostać starszym mechanikiem, trzeba się sporo nauczyć i zdać egzamin, ale to się opłaca obydwu stronom. By nie mieć braków kadrowych w czasach gdy mottem jest poprawa dostępności serwisów czyli skracanie czasu naprawy, trzeba przez lata pracować na markę dobrego pracodawcy. ale też, nie ukrywają w Scania Polska, obserwować rynek i reagować gdy konkurencja podnosi płace w swoich warsztatach.
Dostępność usług może mieć związek z samymi obiektami. Nie ma spektakularnych otwarć gigantycznych placówek, ale jest ciągła akcja zamiany tych warsztatów, które już są zbyt ciasne, na nowe. Tak było niedawno w Rzeszowie.
Większość serwisów ma autoryzację także na naprawy innych pojazdów czy urządzeń ważnych dla transportu, ale np. nie zawsze było możliwe „zlikwidowanie” szkód komunikacyjnych pod jednym dachem. Więc teraz ma to już działać. Tak jak kilku konkurentów, Scania wprowadziła prewencyjne wymiany komponentów w ramach usługi Pro Care. To rozruszniki, turbosprężarki alternatory, klocki, poduszki i paski. Wymiana działa w ramach zaawansowanego kontraktu usługowo-naprawczego, który był już znany ale teraz jest poszerzony i mocniej promowany.
Niezbyt lubiane słowo digitalizacja, w szwedzkiej firmie musi się pojawić, bo właśnie Scania ma ponad 500 tys. połączonych w sieci samochodów. Z czego już 30 tys. w Polsce. 10 lat temu podjęto ważną decyzję by każdy samochód miał wbudowany moduł komunikacyjny, dzięki któremu, terabajty danych płyną z ciężarówek do centralnego komputera. I o tym aspekcie mówił m.in. dyrektor Scania Polska Wojciech Rowiński. W Soedertaelje najszybciej zrozumieli, że nie chodzi już tylko o produkowanie i sprzedawanie żelaznych maszyn. Chodzi o sprzedaż usług, a żeby to było możliwe, to najpierw trzeba mieć dużą ilość danych z eksploatacji trucków, a potem potrafić te dane w mądry biznesowo sposób przetwarzać.
„Mamy firmę, której wykazaliśmy że jeśli wdroży nasze rady wynikające z analizy danych z samochodów, to zaoszczędzi 80 tys. litrów paliwa rocznie „- mówił Rowiński. Jest też firma w regionie, która po roku wprowadzania naszych podpowiedzi wykonuje 700 pojazdami pracę, którą rok wcześniej wykonywało 780 aut.
Kluczem jest dobra analiza danych z pojazdów. Scania robi takie analizy i jedzie z nimi do klienta, by omówić zakres możliwych usprawnień. A ponieważ telematyka Scanii jest zintegrowana z większością systemów TMS, do danych o pracy samochodu dochodzą wszelkie inne, ważne informacje o wykonywaniu zleceń.
Klienci zresztą rozumieją zalety, na początku niekiedy potencjalne, z możliwości monitorowania pracy samochodu, dlatego ok. 85 proc. nowych wydawanych pojazdów ma podpisane stosowne umowy o transferze danych.
Scania Finance ma kluczowy poziom penetracji finansowania własnych pojazdów na poziomie 48 proc., bywało lepiej, ale pamiętajmy że żyjemy w pandemii, gdy trzeba było w ramach pomocy klientom czasowo obniżać raty leasingowe, a w efekcie zmieniać prawie 40 proc. umów. Satysfakcją SFP jest i to, że sfinansowała prawie 500 gazowców, a przecież tylko dwie marki to oferowały.
Gdzieś na górze trwa gra o wielkość „tortu” zwanego elektromobilnością, przed którą ucieczki raczej nie widać. Podpisanie przez Tratona, Volvo i Daimlera wspólnej budowy 1700 szybkich ładowarek dla ciężarówek to właśnie element przekonywania decydentów europejskich do mocnego wsparcia infrastruktury elektrycznej.
To krótkie podsumowanie 2021 roku, ale nadchodzi 2022, a w nim najnowsza ciężarówka Scania Super. Jeździłem pierwszym ciągnikiem sprowadzonym w grudniu do Polski, model 460 R, więc wkrótce o nim napiszę obszernie.