W pierwszej relacji z Solutransu skupiłem się na ciężarówkach, których zresztą było w tym roku wyjątkowo dużo. Ale Solutrans to przede wszystkim zabudowy, naczepy i setki rozwiązań do nich.
W kategorii naczepy, jedną z najciekawszych nowości był pojazd eksperymentalny na stoisku Fruehauf. I ta obserwacja nie ma nic wspólnego z przynależnością francuskiej marki do polskiej Grupy.
Za to ma z rolą, jaką na tamtejszym rynku odgrywa Fruehauf. Obawiam się czy prototypowa naczepa HYD-Drive ( z dopiskiem „future”) była tak zauważona przez gości wystawy, jak na to zasługuje.
Bo jak powiedział mi prezes Wieltonu Mariusz Golec, akurat odwiedzający wystawę, prototypów jest więcej, przechodzą różne testy, by w roku 2023 najlepszy produkt mógł wejść do seryjnej produkcji. O co chodzi? To tzw. wodorowa naczepa, bo posiada ogniwa paliwowe, dzięki którym jedna z osi jest napędzana elektrycznie. Nawiasem, gdyby napędzane były np. dwie osie, to teoretycznie naczepa nie potrzebowałaby ciągnika… oczywiście teoretycznie, bo przepisy wyraźnie określają jaką część napędu można przypisać pojazdowi ciągniętemu.
W przedniej części zainstalowano sześć zbiorników wodoru mieszczących 27 kg gazu, dalej jest ogniwo paliwowe Symbio i akumulator wysokonapięciowy. Dzięki własnej energii naczepa jest częściowo samodzielna czyli nie wymaga tak mocnego ciągnika, jak normalnie. No i wpływa na zmniejszenie emisji CO2.
Ponieważ pojazd powstał we współpracy wielu partnerów, w tym Faurecii, wydatki na prototyp podzieliły się między uczestników projektu. Goście stoiska Fruehauf mogli w tej naczepie oglądać film demonstrujący działanie tej technologii.
Powstaje też pytanie, czy rozwój naczep ekologicznych powinien się odbywać w oderwaniu od rozwoju ciągników. Przecież podobną technologię wodorową będziemy mieli w ciężarówkach, więc albo zbiorniki albo ogniwa mogą być wspólne.
Skoro padło hasło „przyszłość” to Fruehauf pokazał w Lyonie także pojazdy na najbliższy czas, a konkretnie np. kurtynówkę FAST, w której odsuwane na 75 proc. długości wzmocnione plandeki pozwalają na rezygnację z bocznych desek zabezpieczających. Oznacza to korzyści czasowe,( otwieranie ładowni takiej naczepy trwa ok. 30 sek.) . System wymaga profilu z rolkami mocowanego do podłogi, a na górze szyn prowadzących.
Pod względem nowości, inny branżowy i francuski producent też pokazał się dobrze w Lyonie. Chłodnia Lamberet SR2 FresH2 to oczywiście element aktualnej rywalizacji rynkowej, bo też opiera się na wykorzystaniu wodoru. Tyle że bardziej do wytwarzania energii dla agregatu Carriera. Kiedy w produkcji ? Współpraca Bosch- Carrier- Lamberet plus STEF owocuje już teraz testami drogowymi technologii FresH2. Projekt zakłada, że wodorowe ogniwa paliwowe dostarczą prąd do nowego agregatu Vector HE 19. Energia z 10 kg wodoru (350 barów) ma płynąć do silnika 30kW w zespole chłodniczym Carriera.
Inna naczepa Lambereta wyposażona została w oś elektryczną SAF TRAKr, już pokazaną publicznie. Natomiast dwie nagrody Lamberet dostał na Solutransie za mniejsze produkty. Np za zabudowę na furgonetki FrigoLight, w której dzięki nowej technologii ścian kompozytowych masa została obniżona o 25 procent, a dzięki nowym kształtom aerodynamikę poprawiono o 20 procent. Wśród nagród I-nnovation Awards na Solutransie Lamberet zgarnął jeszcze jedną za rozwiązanie cyfrowe pozwalające przez komendy głosowe kierowcy zarządzać naczepą, zaczynając od zamykania i otwierania.
Rozziew między wielkimi i malutkimi technologiami w ramach jednej marki widoczny był także na stoisku innego francuskiego producenta Chereau. Wyróżniono mianowicie jego rozwiązanie cyfrowe SafeLoading-C, polegające na bezprzewodowym skomunikowaniu kabiny kierowcy z rampą magazynu. Gdy drzwi przy których stoi naczepa są otwarte, system blokuje hamulce i kierowca nie odjedzie, stwarzając zagrożenie dla ładunku lub pracowników. Po zamknięciu drzwi system pozwala na bezpieczny odjazd. Ale i Chereau myśli o elektryfikowaniu naczep bo ma taką z instalacją wodorową i deklaruje, że będzie produkowana za 3 lata.
Koegel miał dwie naczepy, w tym EuroTrailer dłuższy o 1,2 m, ale nie same produkty, a fakt otwarcia nowej siedziby Kegel France pod Lyonem był najświeższą wiadomością niemieckiego producenta. Natomiast Benalu (ongiś połówka koncernu Fruehauf-Benalu) starając się poprawić wizerunek marki opartej o aluminiowe zabudowy (czyli czasem delikatne), wystawił nowe wanny, reklamując je sprytnym trikiem czyli głazem na pozornie delikatnej naczepie.
I jeszcze Krone z naczepą CityLiner czyli dwuosiowa, 11 metrowa z osią skrętną systemu Tridec i zawieszonym z tyłu wózkiem widłowym.
Tam gdzie chodzi o trucki i naczepy, zawsze są jakieś nowości producentów wózków jezdnych. Allison dostał nawet nagrodę targową za eGen P100, czyli oś elektryczną, w której dwa silniki 200 kW są zintegrowane z przekładnią dwustopniową. Z kolei BPW pokazał lekką oś elektryczną wchodzącą do produkcja latem 2022. W ramach współpracy z ThermoKingiem przygotowali nawet zespół chłodniczy dla naczep, którego rdzeniem jest jedna z osi naczepy, odzyskująca energię w czasie jazdy i w czasie hamowania.
Przejdźmy do lżejszej kategorii. Na stoisku Petit Forestiere (m. in. marki LeCapitaine i Igloocar) spore zainteresowanie wzbudzała zabudowa Urban by Lecapitaine o ok. 300 kg lżejsza od podobnych, obecnie używanych zabudów. Tajemnica? Aluminiowy portal tylny (zapewnia pełną dostępność szerokości wnętrza) i rama pośrednia, ale i lżejszy materiał ścian wewnętrznych. I w sumie Urban może zapewnić ładowność 1200 kg, interesującą w lekkiej dystrybucji miejskiej artykułów spożywczych. Do tego zaokrąglony kształt dachu pomagający uzyskać 12 procentową redukcję energii. I kilka drobnych acz przydatnych rozwiązań: diody na górnej krawędzi drzwi automatycznie zapalające się po otwarciu, elektromagnes w uchwycie utrzymującym drzwi zabezpieczone po otwarciu, lekkie schodki tylne, samo zamykające się i to po cichu.
Na dużej wystawie nagrody za innowacje zgarniają wielcy jak Lamberet, ale.. nie tylko oni. Kilka przykładów. Ekolis od 10 lat dostarcza rozwiązania pomagające spedytorom i logistykom w zarządzaniu flotami pojazdów. Teraz zintegrował czyli połączył na jednej platformie, czyli na jednym ekranie, różne systemy TMS, fabryczne i prywatne. Ekolis Infinity. Drobiazg? Ale człowiek woli mieć na jednym monitorze wiele funkcji, niż na kilku. Za 5-15 euro abonamentu można więc łatwiej śledzić pojazdy ich aktywności, także gdy operują w zróżnicowanych taborowo flotach.
I-Drive to kolejny pomysł dotyczący monitorowania zmęczenia kierowcy. Rumuńsko-amerykańska firemka posługując się kamerami i swoim oprogramowaniem, rozpoznaje po zachowaniu zmęczenie kierowcy i uruchamia alarm.
Coldway (Grupa Sofrigam) to mini chłodnia bez agregatu, bez prądu. Jak to bez? Ano, schładzaniem ok. 2 m sześciennych tej lodówki mobilnej ( taki był eksponat targowy) zajmuje się instalacja oparta o technologie Coldway. To procesy chemiczne zachodzące między amoniakiem, solą i grafitem w szczelnych cylindrach ze stali nierdzewnej … Nazywają to chłodnictwem XXI wieku. Gdy na parkingu podłączymy skrzynkę do prądu, potem załadujemy towar (lody, lekarstwa) to przez 12 godzin bez żadnego hałasu możemy korzystać z lodówki w terenie. Taki chłodzony pojemnik jest droższy, ale przeliczając na TCO - wychodzi podobnie. Ekologiczny wózek schładza (lub podgrzewa) towar bardzo szybko i precyzyjnie, można go montować na wiele różnych pojazdów. Przy używaniu przez 12 godzin lodówka wytrzymuje 4000 takich cykli.
No i doszliśmy do zaskakującego rozwiązania Dyn’ Acces. Studenci francuscy przy pomocy programu rządowego wymyślili sposób, by niepełnosprawny kierowca, np z niedowładem nóg, mógł wsiąść do ciężarówki. To specjalna, duża i jeszcze ciężka konstrukcja (ok. 500kg) z platformą na wózek, hydraulicznie podnoszoną bez udziału osób trzecich. W 4 minuty. W czasie jazdy jest schowana złożona za kabiną więc miejsca nie zajmuje. Czy to potrzebne? We Francji „tirami” jeździ już legalnie kilku niepełnosprawnych kierowców. W końcu, gdy kierowca jest jeszcze młody, ma duże doświadczenie, a problem zdrowotny dotyczy tylko nóg...? A na rynku brakuje dobrych kierowców...
Studenci pracują nad nową wersją podnośnika opartego o lżejsze materiały.