Nie wiemy czy ekipy Kamaz Master mają jakieś „team orders” ale wygląda na to, że Dimitrij Sotnikow zamierza znów wygrać Dakar.
Wprawdzie szósty etap wygrał Mardiejew (Kamaz nr 509) przed Sotnikowem (507) ale, może dlatego że był to płaski fragment rajdu, zawodnicy przyjechali niemal razem. Przynajmniej ci z czołówki. Zatem minuta zarobiona na mecie etapu nie pozwoliła Mardiejewowi pokonać Sotnikowa i ten prowadzi w klasyfikacji przed Szybałowem. Także Loprais (nr 504) i Wiszniewski (505) nie odrobili strat, za to Macik (503) awansował na 5 miejsce w generalce.
Lider D.Sotnikow jedzie z nr 500. Fot dzieki uprzejmosci ASO A.Vincent
501 to Szybałow fot dzieki ASO F.Gooden
508 to Mardiejew Fot DPPI J.Delfosse
Co z Tatrami Buggyrami ? Zajmują 8 (Soltys, nr 514) i 9 ( Casale 517) miejsca, ale mają blisko dwie godziny straty…
517 I.casale na Tatrze Buggyra
M.Macik na Iveco Powerstar. Fot dzieki ASo F.LeFloch
Hybrydowe Renault przygotowane przez MKR Fot.DPPI E.Vargiolu
MAN 543 odniósl powazne uszkodzenia. Fot. ASO F.Gooden
Tak naprawdę na półmetku szanse na zwycięstwo wydają się mieć tylko trzej zawodnicy Kamaza jadący na czele, jednak o wdarciu się na ostateczne podium może myśleć i Loprais i Macik i Wiszniewski. Prażanin Macik startuje w Dakarze już 7 raz, mimo iż ma lat 30, tym razem żółtym Iveco Powerstarem, którego zespół ochrzcił pieszczotliwie „Karel”.
MAZy tylko na poczatku były groźne... Fot dzieki DPPI J.Delfosse
Dla jadącego na ostatnim 24 miejscu Francuza Besnarda sukcesem może być to, że ...mimo 39 godzin straty nadal jedzie i chce dojechać do Jeddah.
W niedzielą rajd rusza w kolejną trasę, a w piątek dotrze do mety. Mają 6 zróżnicowanych etapów, po części piaszczystych z wydmami a po części krętych odcinków między skałami. Etapów których nie znają, bo trasę ogłasza organizator dopiero przed startem !
Typowy obrazek na wydmach- tu Szybałow.. Fot J.Delfosse